Przespałam się z
godzinę i wstałam . Zeszłam na dół , zjadłam obiad i wróciłam do siebie.
Zobaczyłam , że Ola dzwoniła do mnie 3 razy . Postanowiłam oddzwonić .
Gadałyśmy z 30 min . Opowiedziałam jej , że dzisiaj spotykamy się z chłopakami
. Idziemy na kawkę i pogadać . Ola opowiedziała mi jak spotkała Torresa , było
to coś bardzo fajnego . Zrobiła sobie z nim zdjęcie i poszli na spacer.
Zazdroszczę jej .
Dochodziła godzina 13 ,
więc postanowiłam się szykować . Judyta oczywiście zajmowała łazienkę . Dobrze
, że miałam przy sobie lusterko . Pomalowałam sobie rzęsy i usta . Ubrałam się
szybko i czekałam na dziewczyny . Iwona miała na sobie bardzo ładną sukienkę.
Ja miałam granatową koszulę i jasne jeansy . Judyta założyła od razu na siebie
płaszcz więc nie widać było jej ubrania . Usiadłyśmy u mnie na łóżku i
czekałyśmy na dzwonek . I właśnie usłyszałyśmy . Otworzyłam , stali tam Robert
, Mario i Marco z różami . Podarowali nam po pięknym kwiecie z diamencikiem w
środku i wyszliśmy z hotelu . Goetze ciągle się do mnie odwracał i puszczał
oczko . Było to słodkie. Iwa z Reusem szli kawałek za nami . Słychać było , że
się z czegoś śmieją . Robert zaprowadził nas do kawiarni i zajęliśmy sobie
wszyscy razem stolik .
Zaczęliśmy rozmawiać .
Lewy zamówił mi cafe late i ciastko , a sobie kawałek sernika i czarną kawę .
Mario patrzył na mnie tak słodko ,że aż czasami trochę się jego wstydziłam .
Poprosiłam go , żebyśmy troszeczke razem porozmawiali. Przenieśliśmy się na
koniec kawiarni i zaczęło się gadnie :
- Mario , co ty na mnie
tak patrzysz ?- zapytalam
- A , tak sobie. Jesteś
słodka :3- odpowiedział Goetze
-Acha. Ty też jesteś .
:* - powiedziała i wróciłam do Roberta. Ciągle myślałam o tych spojrzeniach,
ale chyba mi się to podobało . Chociaż i tak wolałam Lewego , w końcu to mój
ulubiony piłkarz. Zrobiło mi się nie dobrze i poprosiłam Roberta , żeby mnie
odprowadził . Kiedy doszliśmy do mojego pokoju zaprosiłam go do siebie . Usiadł
koło mnie na łóżku i powiedział , że jestem słodka. Ja odpowiedziałam , że to
samo mi Mario dzisiaj powiedział i umilkłam .
- Hahahhaha. Mario ? –
zapytał Lewy
- Tak , Mario . Cały
czas się na mnie patrzył . – opowiedziałam
- On ma Judyte przecież
! – powiedział
- A co? Przeszkadza ci to ?? – zapytałam
- Tak! – odpowiedział
Ubrał kurtkę , ucałował
mnie w pulik i wyszedł. Ja się wykąpałam i zasnęłam . W nocy słyszałam tylko
jak dziewczyny wróciły. Nie chciało mi się już wstać , wolałam poczekać do
śniadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz